Wszystkie ambulanse Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego już od ponad 3 lat są dodatkowo wyposażone w... pluszowe maskotki. 2 lutego KPR po raz kolejny otrzymało pluszaki - prawie 4400 zabawek to efekt kilkumiesięcznej zbiórki prowadzonej w sklepie IKEA Kraków.
Pluszaki w karetkach pełnią bardzo ważną rolę. Pomagają małym pacjentom w radzeniu sobie z bólem i stresem, z którym, niestety, dzieci stykają się w trakcie akcji ratunkowych.
- Pluszaki są bardzo przydatne w karetkach. Pomagają załodze nawiązać kontakt z maluchem, rozładować stres i wykonać odpowiednie czynności medyczne. Trudno nam sobie wyobrazić, że mogłoby zabraknąć takiego wsparcia - powiedział Marek Maślerz, Zastępca Dyrektora KPR.
Każdego roku krakowskie zespoły ratownictwa medycznego udzielają pomocy około 5 tysiącom dzieci. Pluszowe zabawki zawsze po zakończeniu akcji ratunkowej są przekazywane małym pacjentom na własność.
Zbiórka pluszaków w IKEA Kraków prowadzona jest nieprzerwanie od 2009 r. W tym czasie maskotki trafiały do różnych organizacji działających na rzecz poszkodowanych dzieci. Do KPR zostały przekazane po raz trzeci z rzędu i po raz trzeci klienci sklepu IKEA Kraków podarowali chorym dzieciom najwięcej maskotek. Akcja prowadzona była bowiem w 8 miastach w Polsce, w których znajdują się sklepy IKEA. Dzięki hojności i zaangażowaniu mieszkańców Krakowa i okolicznych miejscowości, przez ostatnie dwa lata przewożonym karetkami maluchom rozdano już ponad 7600 maskotek. W tym roku udało się zebrać aż 3347 pluszaków, a dodatkowy tysiąc dołożyła od siebie IKEA Kraków.
- Z KPR współpracujemy 3 rok z rzędu i wiemy, że zapotrzebowanie na maskotki jest duże, dlatego już na wstępie akcji zapowiedzieliśmy, że do zebranych maskotek dołożymy kolejny tysiąc - powiedziała Magdalena Krokowska, Kierownik Sklepu IKEA Kraków. – Cieszymy się, że razem robimy coś, co rzeczywiście ma sens, ponieważ pluszaki trafiają w najbardziej odpowiednie ręce z możliwych – do maluchów, które jadąc do szpitala przeżywają przeogromny stres. Każdy nawet najdrobniejszy gest, który pozwala oswoić się im z tą trudną sytuacją jest bardzo cenny – dodała Krokowska.
